Wczorajszy dzień obfitował w typowe zajęcia Pani Domu, czyli sprzątanie i gotowanie, a także leczenie Pana Domu, który pod moim czujnym okiem (by się za bardzo nie odkrył) zaczyna zdrowieć. Chyba poznałam już wszystkie domowe sposoby leczenia przeziębienia. Dziś z lekkim przerażeniem doszłam do wniosku, że moje zachowanie zaczyna przypominać trochę..."kwokę", ale szybko odpędziłam tę myśl i jako "nie-kwoka" postanowiłam zaprezentować przepis na ciasteczka z kleiku ryżowego.
Są to ciastka, które odkryłam jeszcze w liceum i z chęcią podawałam je domownikom, którzy ochoczo opróżniali talerze i domagali się więcej. Są naprawdę dobre i niezmiernie proste.Składniki:
- paczka kleiku ryżowego (ja od lat używam firmy Bobovita, moim zdaniem jest najlepszy)
- masło roślinne 125g
- 3 jajka
- pół szklanki cukru
- cukier waniliowy
- 3 łyżki wiórków kokosowych
- dżem/powidła/konfitura do wypełnienia (pierwotnie wypełniałam je konfiturą z dzikiej róży, te, które są na zdjęciu są z dżemem malinowym)
Wszystkie składniki wrzucić do miski lub miksera i wymieszać. Ulepić kulki (ciasto może lepić się w dłoniach przez dużą ilość masła) i ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Można je trochę spłaszczyć ręką. Następnie palcem bądź łyżeczką zrobić lekkie wgłębienie w ciastku i wypełnić je dżemem, bądź czym chcecie :). Piekarnik rozgrzać do180 stopni i ciastka piec ok. 25 minut aż będą rumiane (ja piekłam najpierw 15 minut, sprawdziłam kolor i dołożyłam jeszcze 10 minut, wszystko zależy od piekarnika).
Po tym czasie wyjąć z piekarnika.
Serdecznie polecam i sama przechodzę do konsumpcji mojego ciastka. :)
Wygladaja przepysznie!:)
OdpowiedzUsuń