Długo tu nie zaglądałam. Stanowczo za długo mimo, że było, co umieszczać...Muszę się poprawić, dlatego też na dziś przygotowałam coś ekstra ! Tym bardziej ma dla mnie znaczenie, bo to jeden z niezliczonych (;)) prezentów urodzinowych dla mojego G. :) Może nie wygląda jak tradycyjny tort, ale jest o niebo lepszy od wszystkich, szczególnie, że ja nie jestem fanką tortów. Zatem miłego próbowania tej słodkiej przyjemności.
Brownie z masłem orzechowym i mascarpone
Składniki:
Ciasto brownie:
- 200g gorzkiej czekolady
- 135g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 3 duże jajka
- 80g mąki
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
W niedużym garnku roztopić masło. Wsypać posiekaną czekoladę i rozpuścić w maśle. Odstawić do lekkiego przestudzenia. Jajka ubić cukrem, dodać czekoladę i mąkę. Mieszać tylko do połączenia. Piec w 170-180 stopniach przez ok. 35 minut.
Krem:
- 250g mascarpone
- 200g masła orzechowego
Składniki połączyć i zmiksować na gładką masę.
Sos karmelowy:
- 1/4 szklanki wody
- 150g cukru
- 1/3 szklanki kremówki 36%
W garnku umieścić wodę i cukier. Zagotować, zmniejszyć moc palnika na średnią i gotować poruszając garnkiem za rączkę (nie mieszać!). Gotować do momentu jak karmel stanie się bursztynowy. Ściągnąć z palnika i ostrożnie wlać kremówkę (będzie się pienić). Mieszać do momentu połączenia.
Dodatkowo:
150g orzeszków ziemnych solonych
Orzeszki wsypać na suchą patelnię podsmażyć.
Wystudzone brownie ostrożnie podzielić na 2 blaty. Pierwszy wyłożyć połową kremu i położyć na nim drugi. Posmarować resztą kremu, wysypać orzeszki i zalać karmelem.